Bad Nauheim. W Wikipedii możemy przeczytać: „miasto uzdrowiskowe w Niemczech, w kraju związkowym Hesja, w rejencji Darmstadt, w powiecie Wetterau, u podnóża gór Taunus”. Krótka zdawkowa informacja. Nie zapowiada ona nawet w najmniejszym calu, z jak piękną miejscowością mamy do czynienia.
Wokół Frankfurtu znajdziemy sporo miasteczek ze słowem „Bad” i tych uzdrowisk jest tutaj naprawdę dużo. Ale Bad Nauheim może poszczycić się takim niezwykłym klimatem, o który ciężko w pozostałych uzdrowiskach. Tu jest coś takiego amerykańskiego, niezwykłego. I to z kilku powodów. Ale po kolei…
Sprudelhof symbolem uzdrowiska
Jeśli zapytać przyjezdnych, co się im przede wszystkim kojarzy z Bad Nauheim, to w większości przypadków padnie odpowiedź „Sprudelhof”. I wcale się nie dziwię, to taki symbol, jak Wawel dla Krakowa.
Sprudelhof to kompleks zdrojowy z gorącymi źródłami i łaźniami. To właśnie tam byli obsługiwani kuracjusze. Zadziwia podziemna sieć przejść, korytarzy i innych pomieszczeń, które zbudowano, by miejsce było maksymalnie funkcjonalne.
Kurpark
Ze Sprudelhofu niedaleko do Kurparku i koniecznie trzeba tam zajrzeć. To właśnie tutaj zaczyna się niezwykła przygoda. Przed nami rozpościera się ogromny obszar, ale trzeba podkreślić, że wszystko zostało tutaj dokładnie przemyślane, każdy element tworzy spójną całość. Jeśli zagłębi się w historię tego miejsca, to można się dowiedzieć, że park został zaprojektowany przez słynnego architekta ogrodów Heinricha Siesmayera.
To miejsce idealne na „wybieganie” dzieci i zaczerpnięcie świeżego powietrza. Spacery tutaj to sama przyjemność, a jeśli zapragniemy chwili odpoczynku, można usiąść na charakterystycznych ławkach z dachami w biało-czerwone pasy.
Król Elvis i Bad Nauheim
To właśnie w Bad Nauheimi żył przez jakiś czas nie kto inny jak Elvis Presley. Jeśli chodzi o miejsca, które upamiętniają jego postać, to natkniemy się na nie w kilku miejscach w Bad Nauheim.
Dość łatwo trafić na dom, w którym mieszkał król rock and rolla. Znajduje się on przy ulicy Goethego 14. Całkiem niedawno został on odnowiony, jednak pokój, w którym przebywał Elvis, pozostał bez większych zmian.
Dla fanów Elvisa prawdziwą gratką będzie pamiątkowa płyta Elvisa, którą można znaleźć na Elvis-Presley-Platz, a w położonym nieopodal parku zobaczyć figurę Presleya.
Można ją jednak minąć i nie wiedzieć, że to Elvis. Ekhm… paru osobom się to przytrafiło, ale ja się im zupełnie nie dziwię! Moim zdaniem figura wcale nie przypomina króla rock and rolla, ale nie można być w Bad Nauheim i nie zrobić sobie zdjęcia ze słynnym pomnikiem na moście nad rzeką USA (!).
Nie tylko Elvis…
W Bad Nauheim gościła również nasza Maria Konopnicka, która przyjeżdżała tutaj kilka razy, by odpocząć i skorzystać z kuracji. Zaś do miejscowej szkoły uczęszczał prezydent Stanów Zjednoczonych – Franklin Delano Roosevelt.
Zapach róż, który przyprawia o zawrót głowy
Jeśli ktoś kocha kwiaty, a szczególnie róże, to musi odwiedzić ogród różany (Rosengarten) położony w centrum miasta. Opłaca się tam zaglądnąć, zwłaszcza latem, kiedy wszystkie kwiaty kwitną, a zapach róż unosi się w powietrzu.
Ciekawym miejscem jest tutaj pierwsze na świecie „różane” muzeum (Rosenmuseum Steinfurth). Dla zwiedzających muzeum jest otwarte codziennie od 13.00 do 17.00 od kwietnia do listopada. W pozostałe miesiące jest zamknięte. Na miejscu można skosztować nieziemsko dobrego tortu różanego! Polecam spróbować.
W muzeum można nabyć różne pamiątki – oczywiście wszystko związane z królową kwiatów, czyli różą.
Moje rady
Przy ładnej pogodzie można tutaj zobaczyć sporo ciekawych miejsc, położonych całkiem niedaleko od siebie. Moja rada: warto jednak usiąść wcześniej i przygotować sobie plan dnia – co dokładnie chcesz zobaczyć i gdzie się udać. Jeśli ma się małe dzieci, to na pewno miejsc do biegania nie zabraknie, ale trzeba pamiętać o wózkach, w razie gdyby nogi odmówiły dzieciom posłuszeństwa 😉 A to jest całkiem realne…